wtorek, 25 sierpnia 2009

Grrr....

A czy ja już mówiłam jak bardzo wnerwia mnie tutaj to, że nie ma normalnej, zwykłej ciepłej wody zaraz po odkręceniu kurka!!!!Nie mówiłam??? Kurcze no, wnerwia mnie to okrutnie. A już najbardziej denerwuje mnie jak w napięciu czekam na to, żeby szanowna pani woda nagrzała się choć troszkę, ale ona nie! i muszę lecieć w szaleńczym pędzie pstrykać i naciskać i przyciskać coś tam w bojlerze, nagrzewaczu, piecyku (nie wiem jak to się w sumie nazywa) Ech! Dobrze, że już w ciepłym łóżku. Dzisiaj w końcu mieliśmy ochłodzenie - temperatura spadła do znośnych 28 stopni i słońce schowało się za chhmurki. O luuuuudzie, jaka ulga dla zamyślonej głowy:)

4 komentarze:

Joanna Trojanowicz (bjutus) pisze...

Patrzę tak na to Twoje zdjęcie w profilu i bije z niego pełnia szczęścia. To chyba jest to Twoje "miejsce na ziemi" :D

Reni pisze...

Nadzwyczaj naturalnie wtapiam się w krajobraz, prawda? Hihihi...:)))

Waszka pisze...

jeszcze zatęsknisz za naszymi polskimi niskimi temperaturami dzieciaku :o)

Reni pisze...

Dzieciaku....no wiesz co? Zatęsknię nie tylko za polskimi niskimi temperaturami, ale też np. za Twoją wredotą:P Już tęsknię:)