sobota, 15 sierpnia 2009

Po czym poznać wielką zmianę????

Przypomniał mi się właśnie ulubiony fragment niedawno przeczytanej książki...O zmianach...Więc dziś będzie sentymentalnie, mądrze i z przemyśleniami.

"Błędem jest sądzić, że decydujące chwile życia, w których zmienia się na zawsze jego utarty bieg, muszą cechować się głośnym, jaskrawym dramatyzmem, podmywanym silnymi, wewnętrznymi wzburzeniami. To kiczowata bajka, którą puścili w świat popijający dziennikarze, spragnieni błysku fleszów filmowcy i isarze, których głowy przypominają stronę brukowca. W rzeczywistości dramatzym determinującego życie doświadczenia jest często niewiarygodnie cichy. Ma tak niewiele wspólnego z wystrzałem, słupem ognia czy wybuchem wulkanu, że doświadczenie to w chwili, gdy nadchodzi, często nie jest nawet dostrzegane. Kiedy ujawnia swe rewolucyjne działanie i sprawia, że życie zanurza się w zupełnie nowym świetle i otrzymuje całkowicie nową melodię, czyni to bezgłośnie, i w tej cudownej bezgłośności leży jego wyjątkowa szlachetność".

W Lizbonie wciąż ponad 30 st., słońce, jutro plaża, w pokoju obok układają się do snu rodzice. W kuchni nowy ekspress, w głowie myśli o oddalonych o tysiące kilometrów przyjaciołach i bliskich, których nie mogę potrzymać za rękę w tych mniej i bardziej ważnych chwilach. Mam nadzieję, że wszyscy wiedzą, jak bardzo są mi bliscy.

Kurka wodna, chyba po miesiącu sielanki, amoku zakupowego w Ikei i zawrotów głowy w pracy, zaczynam tęsknić. Dobranoc, w TV King-Kong, a u Was?

4 komentarze:

Joanna Trojanowicz (bjutus) pisze...

No nareszcie coś :D A ty się nie za mądra tam zrobiłaś, kto tu powinien być starszy i mądrzejszy? :D U nas w TV Panic room :D

Ewa pisze...

a ja mam wyłączony telewizor, więc nie wiem ;)

Waszka pisze...

nic ciekawego w tv nie ma, prócz serialu kostiumowego "Tess D'Urbervilles"; mogę Ci przesłać program, chcesz? ;)
ja ostatnio oglądam stare historie miłosne, np. "Miss Potter", "Zakochana Jane" i dramat "Duchy Goi". Polecam!

Reni pisze...

Poważnie??? Taki serial z francuska brzmiący??? I jak się to wymawia?;)))Miss Potter już widziałam, a resztę ustawiam w kolejce do obejrzenia.