Przebrania jak widać bardzo się udały!!! Zostaliśmy nawet nominowani do spontanicznej nagrody na najlepsze przebranie. A że przebranie było moim pomysłem zespół korporacyjny pytany o mój wkład w ich pracę przez te trzy miesiące mówi: 'Zaaranzowany wywiad z Financial Times dla klienta i nagroda za Roberta Palmera i dziewczyny";))) Miło być docenioną!
Impreza fajna, eksluzywna, a jedyną troską organizatorów było, czy oby nie zabraknie alkoholu...Nie wiem czy nie zabrakło, bo po deserze poszłam grzecznie do domu! Nazajutrz czekało na mnie kolejne Christmas Party - portugalskie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz